Swastyka III Rzeszy
Od kiedy Adolf Hitler został przewodniczącym NSDAP i w 1920 roku ustanowił swastykę znakiem partii - ten wówczas pozytywny symbol został zbezczeszczony i obdarty ze wszelkiego dobra. Horror wydarzeń wokół swastyki, na przełomie 1920-1945 przyniósł ludzkości olbrzymią dawkę cierpienia.
Wszelkie relacje, audycje, publikacje nadmieniały znak III Rzeszy, mundury, dokumenty, pojazdy, flagi, budynki - powstała nawet księga znaku (Organizationsbuch der NSDAP). Cały świat odbierał sygnał i interpretował swastykę jako symbol zła, uwrażliwiał się na jej widok i ostrzegał przed nią najbliższych.
Od czasów praprzodków, jak na startej płycie winylowej wyryły się w nas głęboko zachowania bezwarunkowe. W tamtym środowisku, surowych lasów i wietrznej sawanny każdy ruch w zaroślach mógł oznaczać śmiertelne zagrożenie. Wówczas nauczyliśmy się zwracać uwagę na detale i symptomy złych wydarzeń. Ewolucja dodatkowo wzmacnia takie zachowania, bo komu jak komu ale jej zależy na naszym przetrwaniu, co prawda dużym kosztem, ale cel uświęca środki.
Swastyka nie musi być dobrze odtworzona by wywołać reakcję u odbiorcy, wystarczy proste zadrapanie haczykowatego krzyża by poczuć dreszcze. Projektanci - w tym ja - często zauważali że naziści byli świetnymi propagandystami wzornictwa. Opracowany przez nich system identyfikacji pomógł wzmocnić żywotną i trwającą kampanię opartą całkowicie na nikczemnym (i zaskakująco skutecznym) kłamstwie.
Od codziennych gazet po plakaty, broszury, klipsy do mundurów - grafika III Rzeszy służyła zarówno do oprawienia, jak i wzmocnienia pewnego rodzaju wizualnego języka oczerniającego wroga. (Gdy fakt zastępuje się fantazją, fakt jest fantazją.) To prawda, że takie formy ekspresji graficznej były bardzo skuteczne, ale ostateczny klucz do ich mocy leżał w samej swastyce - odważnej i imponującej, stał się narzędziem człowieka, którego celem było ponowne uczynienie z Niemiec wielkich.
Pomimo tego, że dziś jest zakazana w Niemczech, swastyka przetrwała w pewnej formie w każdym kraju, w którym istnieje nienawiść rasowa (a szczególnie żydowska) - w tym w Polsce, gdzie, niestety, wciąż jest wyryta w miejscach publicznych - od dworców po synagogi - stanowcze przypomnienie wojowniczości, nietolerancji i wizualnego języka nienawiści.
Swastyka przed II Wojną Światową
Wcześni podróżnicy z Zachodu do Azji zainspirowani pozytywnymi, starożytnymi skojarzeniami, zaczęli używać swastyki po powrocie do domu. Na początku XX wieku istniała ogromna moda na swastykę jako symbol szczęścia.
W swojej książce “The Swastika: Symbol Beyond Redemption” Amerykański pisarz i projektant graficzny Steven Heller pokazuje, jak został entuzjastycznie przyjęty na zachodzie jako motyw architektoniczny i graficzny w projektach reklam i produktów.
Pochodzenie swastyki
W starożytnym indyjskim języku sanskrytu swastyka oznacza „dobre samopoczucie”. Symbol ten był używany przez hinduistów, buddystów i dżinistów od tysiącleci i jest powszechnie uważany za znak indyjski.
Lecz nie tam jest jej początek. Ironią jest to, że swastyka ma europejskie pochodzenie. Znaleziska archeologiczne od dawna dowodzą, że swastyka jest bardzo starym symbolem, ale starożytne przykłady w żadnym wypadku nie ograniczają się do Indii. Był używany przez starożytnych Greków, Celtów i Anglosasów, a niektóre z najstarszych przykładów odnaleziono w Europie Wschodniej, od Bałtyku po Bałkany.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak głęboko zakorzeniony jest wzór swastyki w Europie, dobrym miejscem do rozpoczęcia poszukiwań jest Kijów, w którym Narodowe Muzeum Historii Ukrainy ma imponującą gamę eksponatów.
Ratunek dla "starej" swastyki
Niektórzy uważają, że ta starożytna historia może pomóc ożywić ten symbol w Europie jako coś pozytywnego. Peter Madsen, właściciel ekskluzywnego salonu tatuażu w Kopenhadze, mówi, że swastyka jest elementem mitologii nordyckiej, która cieszy się dużym zainteresowaniem wielu Skandynawów. Jest jednym z założycieli "Dnia Nauczenia Swastyki" gdzie tatuażyści z całego świata oferowali bezpłatne swastyki, aby podnieść świadomość na temat długiej wielokulturowej przeszłości tego symbolu.
„Swastyka jest symbolem miłości, a Hitler ją wykorzystał. Nie próbujemy odzyskać "hakenkreuz". To byłoby niemożliwe. Chcemy tylko, aby ludzie wiedzieli, że swastyka występuje w wielu innych formach, z których żadna nigdy nie była wykorzystywana do niczego złego. Staramy się również pokazywać prawicowym faszystom, że używanie tego symbolu jest niewłaściwe. Jeśli możemy edukować publiczność o prawdziwych znaczeniach swastyki, to może uda nam się ją zabrać faszystom ”. - mówi.
Początek końca złej swastyki?
Nikt nie pamięta logo wodza Hunów Attyli czy Czyngis-chana, również za tysiąc lat lub mniej, kto będzie pamiętał dwudziestopięcioletni symbol Rzeszy Hitlera. Starożytne znaczenie swastyki ostatecznie zwycięży. Z kolei okrucieństw, popełnionych na tej wspaniale zaprojektowanej formie nigdy nie można zapomnieć. Teraz, gdy ekstremizm, biały nacjonalizm i rasizm znów stają się coraz powszechniejsze, ludzie dla których swastyka ma znaczenie duchowe, mają prawo do tego symbolu, niemniej w naszym kontekście kulturowym jest to bezsprzecznie ikona zła, kropka.